COSO 2.0 >>>
Dział Szkoleń Ryzykonomii w osobie naszego eksperta dr Jerzego Podlewskiego dopiero wczoraj poprowadziliśmy szkolenie ze standardów COSO. A mianowicie Kontrola wewnętrzna i zarządzanie ryzykiem korporacyjnym. Słuchaczami byli biegli rewidenci, więc wymagający uczestnicy. A organizatorem Centrum Edukacji renomowanej Krajowej Izby Biegłych Rewidentów.
I… już dzisiaj przychodzi nam na myśl, żeby temat COSO skomentować, bo chociaż niezwykle ważny jest on przecież u nas słabo obecny. A nie powinno tak być.
O COSO zresztą na Ryzykonomii (która ma już przecież, o zgrozo prawie już osiem lat!
(pisaliśmy niejednokrotnie (na przykład tutaj w artykule o naukowym tytule „COSO !! do piersi Tuhaj-beja” link).
Standardy COSO podobnie jak kontrola wewnętrzna (w rozumieniu IC) i zarządzanie ryzykiem (audytowalne) są u nas jak wiadomo mało popularne, choć oczywiście pojawiają się w takich regulacjach jak nieodżałowana a wciąż wiecznie chodząca kontrola zarządcza czy w różnych rekomendacjach wciąż Komisji Nadzoru Finansowego. Na przykład w projekcie Rekomendacji H pojawią się tam jako „twardy” benchmark.
Jak jest tak jest i pewnie dużo lepiej nie będzie choć dzisiaj z pewnym rozbawieniem przeczytaliśmy na jakimś forum jak to funkcjonowanie komitetów audytu zmieni właśnie przyjęta przez sejm nowa Ustawa o biegłych rewidentach, firmach audytorskich i nadzorze publicznym. Oczywiście, dla Komitetów Audytu standardy COSO powinny być oczywistą oczywistością, ale jak jest każdy koń widzi i stawiamy orzechy przeciw bananom, że nic tu się w ciągu najbliższych 123 lat nie zmieni. No, chyba, że… oby.
Ale opuszczając nasz rodzimy grajdołek, uważany za co poniektórych za pempek Galaktyki czytamy właśnie projekt zrewidowanego COSO II i musimy powiedzieć, nie wchodząc póki co w szczegóły, że będzie to duża jakościowa i może nawet merytoryczna zmiana. Nie wiemy jednak czy na lepsze.
Mamy wrażenie (piszemy dziś o wrażeniach, a na pewno wrócimy do szczegółów), że autorzy COSO II 2.0 jeszcze bardziej skomplikowali temat i dla zrozumienia zrewidowanego COSOII konieczne będzie zapoznanie się z obecną wersją. Przykład: gdzie tam jest opisany prosto proces zarządzania ryzykiem? Nawet klasycznego sześcianiku, co by o nim nie mówić już nie ma. Są za to różne „trójwymiarowe” schematy, całe mnóstwo wykresów, choćby przy tłumaczeniu pomocnego skądinąd poj ecia profilu ryzyka.
I tak dalej. Wczytujemy się głębiej i będziemy nasze przemyślenia P.T. Czytelnikom Ryzykonomii relacjonować. A jakbyście chcieli w Waszej firmie zorganizować szkolenie z COSO dla swoich, walcie jak w dym, mówimy podobno z sensem, nienudno i na temat (więcej o naszych szkoleniach tutaj)
COSO 2.0 COSO 2.0 COSO 2.0
Pliki cookie Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, używamy pliki cookies („ciasteczka”). Jeśli nie wyrażasz na to zgody opuść portal.