PISA to w zasadzie to miasto całkiem takie sobie, ale gdyby ktoś chciał „poczuć klimat” to polecamy wizytę pod Wieżą o 5 rano ze wstającym brzaskiem poranka… No, ale przecież to jest rubryczka ryzykonomiczna, a nie turystyczna, choć jak wielokrotnie pisaliśmy i turystyka ma swoje zarządzania ryzykiem.
Stąd nie o tej Pisie włoskiej będzie, ale o PISA edukacyjnej, znanym juz chyba dość powszechnie badaniu poziomu nauczania w krajach. PISA, czyli Programme for International Student Assessment jest międzynarodowym badaniem poziomu edukacji koordynowane przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Celem PISA jest „uzyskanie porównywalnych danych o umiejętnościach uczniów, którzy ukończyli 15 rok życia. A to wszystko w celu poprawy jakości nauczania i organizacji systemów edukacyjnych.” (źródło: Wiki).
PISA, czyli Programme for International Student Assessment jest międzynarodowym badaniem poziomu edukacji koordynowane przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
Tak przy okazji, to od razy rozprawimy się z tym dziwacznym przesądem jakoby Wikipedia nie była dobrym źrodłem, bo „są tam błędy”. To przesądy , światło ćmiący Drodzy Ryzykonomiści Albowiem: w jakim źródle nie ma błędów? A w „zwykłych” encyklopediach, których papierowe niedobitki zalegają kurzem półki tysięcy polskich domów to nie było błędów? Oczywiście, że były o zwykłych kłamstwach nie wspominając! W KAŻDYM źródle, a źródła są dla każdego analityka (w tym „od ryzyka”) niezmiernie ważne SĄ błędy. Ważne, żeby źrodła potrafić analizować. Także Wikipedię, w tym jej nadwiślański „oddział”, który jak słyszymy jest jednym z przodujących na Świecie. Brawo.
No więc Źródła, zawierające Wiedzę są dla każdego człowieka miłującego naukę i widzę kluczowe. Ale, żeby w dzisiejszym zalanym Mega Datą świecie umieć odróżnić prawdę od fałszu potrzebne jest wiedza, wykształcenie, edukacja.
I to między innymi ma badać owa PISA, porównywać jak systemy edukacyjne działają w celu ich ulepszania.
I tu wielka dla nas niespodzianka i duma, bo w ostatnim badaniu PISA polscy „studenci”, a precyzyjniej mówiąc absolwenci gimnazjum zajęli na świecie czołowe naprawdę miejsce, bo w pierwszej dziesiątce.
Kogo „analizowano” w PISA 2018? W badaniu udział wzięło około 600 tysięcy uczniów i uczennic w wieku 15 lat. Ich wyniki obrazują poziom wiedzy około 32 mln uczniów z 79 państw.
A Polska? W każdej edycji PISA bierze udział 4-5 tysięcy nadwiślańskich 15-latków ze stu kilkudziesięciu szkół, słowem gimnazjalistów. A w zasadzie byłych gimnazjalistów.
…w ostatnim badaniu PISA polscy „studenci”, a precyzyjniej mówiąc absolwenci gimnazjum zajęli na świecie czołowe naprawdę miejsce, bo w pierwszej dziesiątce.
No właśnie, Polska zajęła w badaniu dość szokujące 10 – te miejsce! W czytaniu ze zrozumieniem, umiejętnościach matematycznych, umiejętnościach przyrodniczych uczniowie zreformowanych byłych gimnazjów pokonali prawie całą Europę i większość świata. I nie był to sukces niezapowiedziany, bo co najmniej od 2000 roku nasi dzielni szkolniacy podnosili systematycznie swój „ PISA wynik” z poziomu poniżej średniej krajów OECD do poziomu znacznie powyżej. Więc, było wiadomo, że jest coraz lepiej cokolwiek kto mówił dlaczegoś.
Oczywiście rodzima edukacja idealna nie jest i litania wad i mankamentów jest dłuuuga, ale…Sukces jest. Niestety można by rzec, zza grobu. Polskie gimnazja zostały bezmyślnie i brutalnie zniszczone a ich dorobek wyrzucony na śmietnik. Nie było ŻADNYCH naukowych dowodów na ich rzekomą dysfunkcję a demolkę systemu edukacyjnego przeprowadzono na polityczne zamówienie jednej Partii. Bez konsultacji z nauczycielami, rodzicami, nauką. O dzieciach nie wspominając.
Jaki to wszystko ma związek z zarządzaniem ryzykiem? Ależ fundamentalny !
Wielokrotnie wskazywaliśmy w ryzykonomii, że to wiedza i edukacja jest kluczem do skutecznego zarządzania, zarządzania ryzykiem, a szerzej do modernizacji i wzrostu gospodarczego. Człowiek myślący, wyedukowany, potrafiący liczyć może zdobyć wiedzę w dowolnej dziedzinie i zastosować ja w życiu społecznym czy gospodarczym. Nie bez powodu w krajach o wysokim poziomie edukacji systemy zarządzania są rozwinięte, biznes efektywny, przemysł unowocześniany, innowacje wdrażane. Kwitnie sektor finansowy i ubezpieczeniowy. Bo człowiek wykształcony, wyedukowany może wiele, choć pewnie nie wszystko
Polskie gimnazja zostały bezmyślnie i brutalnie zniszczone a ich dorobek wyrzucony na śmietnik. Nie było ŻADNYCH naukowych dowodów na ich rzekomą dysfunkcję a demolkę systemu edukacyjnego przeprowadzono na polityczne zamówienie jednej Partii.
Zarządzanie ryzykiem i choćby spokrewniony z nim ubezpieczenia, to i sztuka i nauka. Z matematyką trzeba tu być „za pan brat”, rozumieć zjawiska przyrody, potrafić czytać ze zrozumieniem, choćby zawiłe skądinąd OWU.
Badanie PISA pokazało nam światełko w tunelu, że nasza młodzież jest przyszłością narodu. Że może za 10-15 lat pojawią się innowacje i może i zarządzanie ryzykiem będzie cenione i „trzeba się będzie ubezpieczać’.
Co po reformie pokaże kolejna PISA, dowiemy się już za rok.
Pliki cookie Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, używamy pliki cookies („ciasteczka”). Jeśli nie wyrażasz na to zgody opuść portal.