Rada Nadzorcza zarządza ryzykiem, albo i… nie zarządza, bo to ciekawy naszym zdaniem temat, który chcielibyśmy dzisiaj poruszyć na łamach Waszej ulubionej Ryzykonomii…
Zarządzanie ryzykiem jak wiadomo, poza sferą wokalno-paszczową jakoś specjalnie u nas popularne nie jest. Choć, oczywiście nie obrażajcie się „wy którzy tu (na ryzykonomia.pl) wchodzicie” (re: Danthe Alighieri). Tak to jest, jak mówi trzecia zasada Ryzykologii, że krytyczne uwagi o spóźnialskich słuchają ci, którzy przybyli na czas, a uwagi o niewiedzy innych ci, którzy wiedzą. Nie ma sprawiedliwości….
No więc, wracając do kwestii naczelnych, to tam, gdzie ono w końcu jest (lub ma zaraz być) to zawsze ciekawym problemem i o dziwo zasadniczo niezbyt eksponowanym jest rola jaką powinna pełnić Rada Nadzorcza.
Czy może powinno być taka, jak mówią choćby Dobre Praktyki Spółek Notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych. Tamże czytamy, że:
III.Z.5. Rada nadzorcza monitoruje skuteczność systemów i funkcji, o których mowa w zasadzie III.Z.1, (kontroli wewnętrznej, zarządzania ryzykiem oraz nadzoru zgodności działalności z prawem (compliance przy. Red ), a także skuteczną funkcję audytu wewnętrznego, w oparciu między innymi o sprawozdania okresowo dostarczane jej bezpośrednio przez osoby odpowiedzialne za te funkcje oraz zarząd spółki, jak również dokonuje rocznej oceny skuteczności funkcjonowania tych systemów i funkcji, zgodnie z zasadą II.Z.10.1.
W przypadku, gdy w spółce działa komitet audytu, monitoruje on skuteczność systemów i funkcji, o których mowa w zasadzie III.Z.1, jednakże nie zwalnia to rady nadzorczej z dokonania rocznej oceny skuteczności funkcjonowania tych systemów i funkcji.
No więc według Dobrych Praktyk Rada Nadzorcza w ten sposób zarządza ryzykiem, uczestniczy w tej chwalebnej aktywności, że „monitoruje”. Od razu pojawiają się tu pytanie, jak i czy w ogóle to monitorowanie przebiega i jakie oceny może tu Rada Nadzorcza wystawić?
Monitorowani oznacza proces ciągły, czyli co? Monitoruje jak często? Na każdy posiedzeniu, kwartalnie, półrocznie?
Bo na pewno, jak by wynikało z dalszych akapitów – rocznie? Kto o tej, jakże ważnej częstotliwości decyduje i gdzie jest ona zapisana?
Jak donosi nam przecież niezwykle ceniony w biznesie Dział Doradczo-Szkoleniowy Ryzykonomii, Rady Nadzorcze rzadko przyjmują jakiekolwiek regulacje wewnętrzne w tym zakresie. A i Politykę Zarządzania Ryzykiem, jakże przyjazny i pożyteczny dla Rad, prościutki dokument mało kto ma. Bo jak bez niego mówić że Rada Nadzorcza zarządza ryzykiem?
No dobra, kiedy by to nie było, „monitorujemy”, ale…Co właściwie monitorujemy, choć niby to proste, że – „skuteczność”.
Tu mała uwaga, wtręt od-Redakcyjny. Nasze rozważania to wcale, wyobraźcie sobie nie jest krytyka zapisów Dobrych Praktyk GPW. Zastanawiamy się natomiast jak mogą i są one prawdopodobnie przetwarzane (o ile, o ile!) przez spółki.
Jak możemy monitorować skuteczność zarządzania ryzykiem?
[sociallocker id=3307]
Wiemy, wiemy, że nasi oczytani P.T. Czytelnicy zaraz tu powołają się na polecany przecież już i przez Redakcję Ryzykonomii podręcznik dla Rad Nadzorczych, a propos Komitetów Audytu autorstwa KNF. Czy dobry poradnik „Komitety Audytu – pierwsze kroki”. A w przypadku Kontroli Wewnętrznej mamy na przykład ogromniaste COSO III „Jak monitorować system kontroli wewnętrznej”, choć akurat radom tego dokumentasa nie polecam. Fajny miejscami, ale wielgaśny.
W ogóle to fajne są wszelkie podręczniki, ale przecież w biznesie, w konkretnych wdrożeniach Rady i Zarządy „dawajcie praktyczne narzędzia, zero teorii, tylko praktyka!” wołają. No więc jak monitorować tę „skuteczność”? Zapewne, dobrze byłoby coś tu niecoś skwantyfikować i zmierzyć. Co i jak zrobiono i w jakiej ilości, może jakieś KRI obejrzeć i co on właściwie Zarządowi pokazał?
Jak nam się zmieniły KPI-aje w odniesieniu do KRI-jów? Jakie są benchmarki? Co sądzi kontrola wewnętrza i audyt o ryzykach? Co sądzi sam dział zarządzania ryzykiem o swoich działaniach? Jak zmienił się profil ryzyka spółki? I czy my (na Odyna!), w ogóle jakiś Profil Ryzyka mamy?
No więc pytań na sam początek nie brakuje. I jak się Czytelnik już chytrze domyśla temat będziemy kontynuować, bo to pierwszy odcinek „Rada Nadzorcza zarządza ryzykiem”. Wracamy za chwilę…
[/sociallocker]
Pliki cookie Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, używamy pliki cookies („ciasteczka”). Jeśli nie wyrażasz na to zgody opuść portal.