Jak być może Czytelnicy i słuchacze Portalu Ryzykonomia zauważyli prawie co roku poświęcamy oddzielny artykuł tej naszej narodowej Wielkiej Tragedii. Powstaniu 44’
I, jak Wielka Wojna odcisnęła swoje wielkie ( a niedoceniane) piętno na historii współczesnej Świata, tak i Powstanie naszym zdaniem wyryło swoje piętno na tym jacy jesteśmy. I do jakich kolejnych pełnych Chwały katastrof podążamy.
Ci którzy czytali nasze wcześniejsze teksty tutaj wiedzą, że do Powstania mamy stosunek fundamentalnie krytyczny, oparty na dokumentach, historii i wiedzy. Ba, uważamy je za jeden z największych błędów w naszej całej Historii.
Ale jak powszechnie wiadomo, to o wiele za mało do zrozumienia tej bez mała Osobliwości Historycznej do której nie da się według wielu przykładać żadnych naukowych i określanych przez zimny Rozum miar.
Powstanie stało się Narodowym Mitem, Religią i obszarem niepoznawalnej Nieciągłości (singularity) więc i tak jakiekolwiek argumenty – i przecież i wiele od skromnego Autora mądrzejszych i historyków i świadków – za nic.
Oczywiście są i Teorie Spiskowe, że to wszystko specjalnie, bo kto panuje nad przeszłością, ten panuje nad…
Zostawmy je.
Chwała zwyciężonym. To szaleńcze i przerażające w swojej wymowie motto wszystko podsumowuje. Ale, żeby być uczciwym podejmiemy w tę kolejną Rocznicę 44 próbę podsumowania tym razem dlaczego NIE mamy racji. Z skromności i uczciwości. Jakiekolwiek próby zarzucenia Autorowi złej woli a nawet ironii są całkowicie błędne i co najwyżej świadczą o złej woli tych, którzy takowe wnioski z tej lekturze powezmą….
Więc argumenty ZA są takie:
I
Powstanie wybuchnąć musiało, bo ludzie mieli już dosyć.
Armia Krajowa była to organizacja wkurzonych po 6 latach niewoli i żądnych walki za wszelką cenę młodych ludzi. Gdy chcieli walczyć, to już żadne rozkazy do nich nie dochodziły i dowódcy nie mogli im zabronić walczyć. Żołnierze AK zrobiliby co chcieli z dowódcami, czy bez.
II
Młodzież musiała iść do Powstania, bo Niemcy planowali masowe wywózki na roboty, mimo że wcześniej słabo im się to udawało. Wybuch Powstania raczej nie spowodował, że w trakcie i po jego upadku mogli uchodźców masowo wywozić z obozów o wiele łatwiej i w większej masie.
III
Mimo że nie było broni, jej duże ilości odesłano poza Warszawę tuż przed Powstaniem, a część nawet nie wydobyto z magazynów (jak na Leszno 10), trzeba było walczyć. Także bez broni.
Jak odpowiedział celnie jeden z dowódców na narzekania podwładnego ile oddział ma broni do zdobycia ufortyfikowanego i bronionego przez szybkostrzelne mordercze MG punktu oporu Niemców:
„Mamy tylko karabin, kilka pistoletów i kilka granatów”
Odpowiedź: „ A ja mam gwizdek”.
A co miał powiedzieć?
Niedobiegli. Taka jest wojna.
IV
Powstanie pokazało Całemu Światu jak dzielnie umierają Polacy. Jak mówił jeden z jego czczonych dzisiaj słusznie dowódców Powstania ( którzy wszyscy przeżyli tak się złożyło):
„Krew będzie się lała potokami, a mury będą się walić w gruzy. I taka walka sprawi, że opinia świata wymusi na rządach przekreślenie decyzji teherańskiej, a Rzeczpospolita ocaleje”
I się lała. Zgodnie z ww.
V
Udział małoletnich i dzieci w walkach Powstania to powód do największej chluby i dowód na wyjątkowość tego wydarzenia nie-do-ogarnięcia-rozumiem. Żaden inny Naród nie wysyłał dzieci na wojnę, może z wyjątkiem kilku przypadków z historii nowszej z innego kontynentu.
VI
Powstańcy osiągnęli sukcesy militarne walcząc z oddziałami pomocniczymi i częściami różnych jednostek niemieckich i ich kolaborantów, które znajdowały się w tamtym czasie w okolicy. Niemieckie doborowe, frontowe dywizje pancerne, gdyby chciały i musiały zdobywać Warszawę (choć ani nie chciały, ani nie musiały) nie miałyby szans zdusić zdeterminowanych i świetnie strzelających prosto w głowę Powstańców.
VII
200 000 ofiar cywilnych to nieuniknione straty w walkach w mieście. Gdzie Powstańcy mieli walczyć jak nie w mieście? Naturalnie, że w mieście. To jak miało nie zostać zburzone?
Taka jest wojna.
VIII
O ludności cywilnej nie mówimy za dużo, bo w końcu nie byli Powstańcami. A skoro nie byli to nie mówimy. Ofiary musiały być 100, 200 czy 200 000. To jest wina Niemców, przecież to oni strzelali do Powstańców, którzy mieli dosyć. Analizowanie nastawienia ludności do Powstania jest sprawą poboczną i niejasną. Mieszkańcy nie odegrali w Powstaniu kluczowej roli poza liczbą ofiar.
IX
Nie dało się przygotować planów, łączności, ani zapasów wody i żywności. Powstanie miało trwać krótko więc nie-przygotowywanie planów było logiczne.
X
Powstania nie można było przerwać, jak na przykład na Pradze ( kapitulacja ppłk „Andrzeja” po 4 dniach) po nieosiągnięciu żadnego z założonych celów tamże i tutaj. Nigdy nie wiadomo co mogło się zdarzyć. Na przykład przez całą Europę mogła jakoś dolecieć Brygada Sosabowskiego i być gdzieś zrzucona albo Stalin powinien jakoś pomóc.
XI
To wszystko wina Stalina. Powstanie wybuchło, bo musiało. Stalin, choć był naszym wrogiem wiedząc, że Powstanie wybuchło nie chciał pomóc Polakom, choć można było oczekiwać i wymagać, żeby zrobił on wszystko dla Powstania. Stalina zobowiązywała do tego tradycja słowiańska i odpowiedzialność moralna. I różne inne jakieś powody. Bolszewicy byli dłużnikami Polaków już w trakcie rozbijania akcji Burza na Wschodzie.
XII
Niemcy i tak by spalili Warszawę, a przez Powstanie po prostu zrobili to szybciej i dokładniej nawet gdyby bez Powstania nie mieli jednak tego być może robić. Powstanie im także nie ułatwiło rabunków, bo i tak by rabowali choć wcześniej nie rabowali na taką skalę.
XIII
NIKT, kto nie był w Powstaniu, go nie zrozumie, gdyż nie jest to wydarzenie poddające się ludzkiemu zrozumieniu. Kto nie żył nie może się wypowiadać, bo nie jest to możliwe żeby zrozumieć, a więc i się wypowiadać.
XIV
Dzięki Powstaniu powstała Solidarność, Lech Wałęsa, Jarosław Kaczynski i Marsz Niepodległości. Polska rozwija się nieustannie i odnosi coraz większe sukcesy.
XV
Każdy kto analizuje Powstanie 44 i nie nie rozumie dowodów I-XIV może budzić podejrzenie, że nie jest Prawdziwym Polakiem, a z pewnością nie rozumie Polskiej Duszy.
A może nawet, co gorsza jest pesymistą i lubi narzekać. A narzekanie i pesymizm to tradycyjna cecha Polaków oprócz może Powstania, które opierało się na 200 % optymizmie.
To mniej więcej tyle. Jeżeli ktoś chce i potrafi niech dopisze swoją puentę.
Nam co prawda nie udało się siebie samych przekonać.
Ale nie wątpimy, że Wy możecie.
Pliki cookie Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, używamy pliki cookies („ciasteczka”). Jeśli nie wyrażasz na to zgody opuść portal.