1.Epidemia virusa Zika.
2.Kolejne ostrzeżenie.
Co pewien czas, ale od pewnego czasu regularnie dochodzą poważne informacje na temat nowego zagrożenia epodmią, a co gorsza w naszym globalnym świecie – pandemią. Tym razem to virus Zika przenoszony przez komary, ma to być pierwsze tak poważne ostrzeżenie dla świata od czasu wirusa Ebola.
Temat już ćwiczyliśmy kilka lat temu, komentowany także na Ryzykonomii, między innymi nawoływaliśmy do przemyślenia przygotowania planów awaryjnych, nawet najmniejszych planików, choćby maciupkich, na najmniejszej karteczce, tyci-tyci, także w biznesach na wypadek wystąpienia szerszego zagrożenia epidemiologicznego. Tak czyni wiele światowych korporacji. Mam wrażenie, że u nas w wogóle rozważanie takiego ryzyka wydaje się organizacjom jakimś science-fiction. Obawiamy się – do czasu. Oczywiście ta uwaga nie dotyczy naszych służb odpowiednich, które jak wiemy do wszystkiego są zawsze dosonale przygotowane, no risk, no fear.
Tymczasem nowy virus Zika powoduje kilka tysięcy przypadków deformacji płodów. Jak donoszą źródła virus, przenoszony przez komary nie jest „nowy”, ale staroafrykański, ale od 2007 roku obserwuje sie jego gwałtowną ekspancję. Teraz przede wszytskim do Ameryki. I znowu – nasza chata z boku, gdyby nie to że tak dużo dzisiaj ludzi podróżuje, sam dopiero kilka dni temu rozmawiałem z odwiedzającymi Meksyk.
Ostrzeżenia i FAQ-i można znaleźć na stronach :
– WHO (link)
– niezawodnego CDC (link)
– i u nas da coś się wygrzebać, ale póki co nic nie widzimy na stronach MSZ z ostrzeżeniami dla podróżujących…
Oczywiście pojawiają się też liczne teorie spiskowe z straszliwymi „koncernami farmaceutycznymi” w roli głównej, co szczególnie w naszym oświeconym społeczeństwie nie dziwi, i może nie byłoby to wcale niepoważne, gdyby choroby nie były tak realne.
[wysija_form id=”1″]
Pliki cookie Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, używamy pliki cookies („ciasteczka”). Jeśli nie wyrażasz na to zgody opuść portal.