Ryzyko po ryzyku czyli Vive la France? >>>
Jak P.T. Czytelnicy Ryzykonomii na pewno zauważają nie jest to portal analityczno-polityczny. Biorąc jednak pod uwagę, że wszystkie światowe analizy, raporty, surveye, media branżowe potwierdzają, że ryzyko polityczne jest dzisiaj na topie, trudno i nam unikać „politycznych” tematów. Tym bardziej, że zadziwiającą naiwnością byłoby, gdyby zarządy i rady nadzorcze udawały, że „polityka” ich nie dotyczy.
Oczywiście ryzyka polityczne są trudno mierzalne. Choć na przykład co do tego, że są obecnie na całym świecie bardzo wysokie nikt nie ma wątpliwości. Trump, Brexit, Syria, Korea, Unia Europejska. Wieje wiatr historii, a jak coś wieje, to wiele się może wygiąć, a nawet złamać.
No więc wygrał Macron, a nie jak przekornie wieszczyliśmy Le Pen i wszyscy mówią, że Europa cofnęła się o krok znad przepaści. Choć inni oczywiście tęsknią za fajnymi marszami z flagami i pochodniami i solidnym murem wzdłuż Mare Nostrum, co nawet z technicznego punktu widzenia jest absurdem; choć zawsze też można by zrobić drugie Lepanto, ech jaki prosty byłby ten świat.
Dla Polski i jej sytuacji geopolitycznej i makroekonomicznej ta wygrana to wcale aż taki dobry znak nie jest. Szczególnie, że oględnie mówiąc z Francją specjalnie dobrych stosunków nie mamy. A Francja to cóż…spory kraj, jeden z ważniejszych na świecie i w Europie. I może zaraz z Niemcami tworzyć drugą Europę, w której nas najwyraźniej nie będzie.
A będzie to oczywiście miało wpływ i na wymianę handlową i spadek (zniknięcie) funduszy unijnych. I pewnie na kursy walut. Choć może to i dobrze bo niektórzy mówią, że te fundusze w ogóle nam nie są potrzebne.
Inna ciekawostka: Francja była zawsze motorem Wspólnej Polityki Rolnej, ale podobno już nie jest nią tak zainteresowana; vide dopłaty dla polskiego sektora rolno–spożywczego.
Klimat wspólny zawsze też wpływa na prowadzony biznes i to, że nie widzimy czegoś DZISIAJ nie oznacza, że nie urealni się JUTRO. Jak to z ryzykiem bywa.
Ale my nad Wisła wiadomo zawsze hołdowaliśmy, koncepcji że jakoś to będzie, bo jeszcze nigdy tak nie było żeby jakoś nie było, także w temacie francuskim najwyraźniej.
ryzyko po ryzyku, ryzyko po ryzyku, ryzyko po ryzyku
Pliki cookie Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, używamy pliki cookies („ciasteczka”). Jeśli nie wyrażasz na to zgody opuść portal.