Wyzwania JIT czyli just-in-time to z jednej strony klasyczna emanacja koncepcji lean management (nasze zapasy produkcyjne wystarczają na bieżącą potrzeby), co między innymi wpływa na pożądaną redukcję kosztów. Z drugiej strony i pisaliśmy tym na Ryzykonomii powoduje to pojawienie się nowych nieoczekiwanych ryzyk związanych z łańcuchami dostaw (supply chain risk).
Jednym z klasycznych i najwyraźniej powtarzających się busines case jest tu przykład Toyota Production system, który to producent system JIT doprowadził do perfekcji, która jednak zaczyna zagrażać stabilności produkcji. Na przykład po kolejnym trzęsieniu ziemi w Japonii.
Business Insider za Reuters zamieszcza właśnie ciekawy artykuł pod tytułem „Risk and reward: Toyota’s close ties to home” omawiającym ryzyka związane właśnie z łańcuchami dostaw. Znajdziemy tam ciekawe porównania z konkurentami Toyoty, między innymi Hondą i Nissanem, które nie poszły tak daleko w JIT bazującym na japońskich dostawach, ale dywersyfikują swoje łąńuchy dostaw z Koreą Płd i Chinami zabezpieczająć się w ten sposób przez efektami właśnie na przykład katastrof naturalnych.
Temat ciekawy, i jak zawsze, także dla polskich firm, nawet jak nie ma u nas trzęsień ziemi, na czasie.
Pliki cookie Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, używamy pliki cookies („ciasteczka”). Jeśli nie wyrażasz na to zgody opuść portal.