Zawsze z radością otrzymujemy sygnały zwrotne od naszych nieocenionych P.T. Czytelników, juści dlatego, że lubimy
wszelką dyskusję a juści też, bo jak deklarowali bohaterowie sympatycznego serialu o uczynnych braciach Koala:
Jesteśmy tu – aby pomagać !
No ! Może, nie zawsze zdołamy pomóc; jak to przydarzyło się pewnej naszej koleżance, do której zadzwonił student z pytaniem czy „mogłaby mu udostępnić materiały do pracy” jakiejś tam. Otóż, koleżanka po wstępnej deklaracji udzielenia pomocy usłyszała prośbę, aby przyrzeczone materiały nie mieszkając sxerowała i wysłała dzielnemu studentowi pocztą, gdyż „nie ma on czasu by po nie przybyć”. Od tego zdarzenia koleżanka ma rezerwę do pomocy, i zabieganej braci studenckiej w szczególności, ale my wciąż pozostajemy po wpływem
australijskiego serialu.
Choćby, pyta nas ostatnio w liście do Redakcji Pan Józef ze Żnina:
„Droga Redakcjo! Nasza firma rok już temu wdrożyła system
zarządzania ryzykiem: mamy i rejestr ryzyka słuszny i przeglądy kwartalne grzeczne robimy i KRI ustanowiliśmy i śledzimy. Co prawda Zarząd, choć ryzyka przegląda, jakby niespecjalnie się do rejestrów ryzyka stosuje. Ale mówi, że są ważne i że
będzie, niedługo. Co począć ?
Odpowiadamy:
(Jesteśmy tu, aby pomagać!)
Panie Józefie! Ponieważ,
jak wiadomo jeden obrazek potrafi więcej wyjaśnić niż tysiąc słów narysowaliśmy dla Pana dwa. Na pierwszym znajdzie Pan klasyczne odwzorowanie działającego systemu ERM, który działa. Na drugim obrazku – schemat systemu, który nie działa i działać, poza wypełnianiem tabelek, nie będzie.
Pozdrawiamy !
Rysunek Pierwszy
Rysunek Drugi

ISO310001
Dodamy tylko, że
systemów, które opisuje ostatni rysunek jest, mamy empiryczne wrażenie,
zdecydowanie więcej. A dlaczego i jak temu przeciwdziałać – już w kolejnych
artykułach na Blogu, już za chwilę.
Jesteśmy tu – aby pomagać !