A juz nam media donoszą a właściwie pokazują intrygujący filmik, kiedy latający robot o mało co nie „kasuje” zawodnika w czasie, zdaje się slalomu narciarskiego Pucharu Świata w Italii.
A propos, właśnie słyszymy, że w Italii śniegu nie ma i piemontczycy wnoszą o stan wyjątkowy bo im biznes pada, kiedy śnieg nie pada, ot mamy przykład ryzyka zintegrowanych, holistycznych.
Skądinąd opowiadał mi ostatnio ekspert z branży bezpieczeństwa, że drony stają sie plagą i wlatują wszędzie, zwykle nieproszone, stąd nowym niezbędnym elementem systemów zabezpieczenia fizycznego na różnych prywatnych i biznesowych posesjach stają się urządzenia zakłócające pracę nieproszonych trutni. Których, jak można oczekiwać po kolejnych świętach znacznie przybędzie….
A tu dron o mało co nie zderza się z samolotem, jest problem….
[wysija_form id=”1″]
Pliki cookie Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, używamy pliki cookies („ciasteczka”). Jeśli nie wyrażasz na to zgody opuść portal.