Redakcja Blog Ryzykonomia nie ustaje w wysiłkach śledzenia postępów zintegrowanego zarządzania ryzykiem ERM nie tylko nad Wisłą, ale i na wszystkich kontynentach. Ostatnio wstrząsnęły nami wieści z Nigerii, którymi z naszymi P.T. Czytelnikami śpieszymy się podzielić.
Tu dygresując musimy zaznaczyć, że Nigeria jest dla nas nieobojętna i skądinąd zapoznana, a to za sprawą znajomości z sympatycznym kolegą, z którym onegdaj, na pewnym międzynarodowym szkoleniu przez równie międzynarodową i szacowną korporację zorganizowanym, studiowaliśmy. Emeka, pozdrowienia!
Wspomnienia na bok odłożywszy i do tematu zarządzania ryzykiem przechodząc, to jak nam sekcja afrykańska Redakcji Bloga donosi….
…tamtejszy urząd nadzoru nad instytucjami finansowymi (zdaje się ichniejszy UKNF) wprowadził wymóg aby wszystkie nigeryjskie towarzystwa ubezpieczeniowe obligatoryjnie wdrażały systemy Enterprise Risk Management.
Ciekawym i za najnowszymi trendami nadążającym jest również zapis w tamtejszym Kodeksie Ładu Korporacyjngo dla instytucji finansowych, aby nie tylko Komitety Audytu ale i Komitety Enterprise Risk Management również obligatoryjnie tworzyć.
Jak widać w Afryce nie zasypują gruszek w popiele i do zarządzania ryzykiem bardzo poważnie podchodzą.
Puentując, komentarza do postępów ERM w Afryce (jak i tradycyjnych porównań) jednak nie rozwijamy, choć trzeba przyznać wielką na to mamy ochotę….