Szef amerykańskiego Stratfora wieszczy kochanej ojczyźnie wielkie szanse, oczywiście jeżeli nie zaprzepaścimy ich, tradycyjnie (przypis redakcji) przez lekceważenie ryzyk. Skądinąd ciekawa analiza słabości naszych wschodnich i zachodnich sąsiadów, bardziej dyskusyjna naszych polskich
przewag oraz wgląd w ekonomiczne surowcowe narzędzia geopolitycznych zmagań. Od razu można zauważyć, że „The Empire strikes back” w Syrii i nie tylko, gra się toczy dynamicznie, a wogóle tak sobie myślimy, że rozgrywka na tej planszy wymaga najwyższych profesjonalnych i intelektualnych przymiotów, a z tym zdaje się u nas słabo. Zamiast think tanków ciągle mamy think tankietki…To samo źrodło publikuje nowszy wywiad z Panem zdaje się przy kolejnej wizycie (link).
Pliki cookie Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, używamy pliki cookies („ciasteczka”). Jeśli nie wyrażasz na to zgody opuść portal.