Grupa o ryzyku na LinkedIn rośnie.
Już ponad 218 osób.
Zapraszamy…
Grupa dyskusyjna „Zarządzanie ryzykiem” na LinkedIn (link tutaj) systematycznie rośnie i liczy już ponad 218 dusz. Najwiękza to grupa z tego co widzimy pod wezwaniem zarządzania ryzykiem na tym portalu profesjonalistów.
Zapraszamy Was do dołączenia szczególnie, że znaleźć tam można arcyciekawe wątki. Choćby ostatnio rozpoczęła się dyskusja na temat związków compliance z zarządzaniem ryzykiem…
Już kiedyś wypowiadaliśmy się na Ryzykonomii na ten temat
https://www.ryzykonomia.pl/compliance-czyli-ryzyko-niezgodnosci/
ho, ho jeszcze w 2010 roku, siła wody od tego czasu upłynęło nie mówiąc jacy jesteśmy starzy, ale przede wszystkim merytorycznie w temacie.
Każdy widzi, że regulatorzy szaleją bez trzymanki i jak mi nawet wspomniał pewien znajomy z branży „compliancowej” ludzie już tej niezgodnościowej niepewności „nie wytrzymują psychicznie, serio, dosłownie”.
No więc można wręcz powiedzieć, że niepewność wcale nie rośnie ale maleje, znaczy pewność zmian rośnie, i ryzyko rośnie co wcale nie jest tak bez sensu, a prosty przykład na tą korelację opisywaliśmy już dawno w naszym bestsellerze „Zombie atakują!” używając nośnego przykładu rosyjskiej ruletki (coraz mniej kliknięć iglicy, niepewność maleje, ryzyko rośnie).
Więcej compliacowych niepewności bez wątpienia wkrótce, no więc tematowi powinniśmy sie przyglądać bacznie także oczyma zarządzania ryzykiem, choć oczywiście instrumentarium nie jest tu takie same.
Inna sprawa, że z niepokojem obserwujemy wzrost znaczenia compliance, nie umniejszając nic naszym czcigodnym i profesjonalnym koleżanko i kolegom, bo Regulacje to coraz większy smok, który żre coraz swój grubszy ogon (gruby ogon rozkładu ha,ha) kolejne klasyczne ryzyko man-made kolejny przykład na wszechogarniający nas paradygmat risk-society.
[wysija_form id=”1″]
Pliki cookie Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, używamy pliki cookies („ciasteczka”). Jeśli nie wyrażasz na to zgody opuść portal.