W Turcji byłem dwa razy, raz dłużej, prawie 2 miesiące w biznesie w Istambule, trochę „łyknąłem” tamtejszych „klimatów” z innego punktu widzenia niż typowy turysta, trochę zrozumiałem czym dla tego państwa była rewolucja Kemala Ataturka i czym jest, na tyle ile „chwyciłem” Turcja dzisiaj….
No więc i to co się w Istambule i Ankarze dopiero co wydarzyło, nie jest dla mnie aż tak czysto książkowe, zupelnie obce. To duży kraj, trzeci emerging markets jak niektórzy liczą na świecie, druga armia NATO, kraj położony na styku najbardziej zapalnych regionów świata. Więc nie ma się co dziwić, żę wszyscy obserwują co się tam dopiero co wydarzyło, CO się naprawdę wydarzyło i co dalej będzie.
To juz nawet nie są teorie zarażania (contagion) to już zupełnie realne, widzialne interakcje w całej światowej geo-ekonomii.
https://next.ft.com/content/bbff5b2a-4a6e-11e6-8d68-72e9211e86ab
Niestety to już kolejny podmuch wiatru historii, bo przecież dwa dni wcześniej była dramatycza Nicea, na pewno i największe Państwo w Europie, kluczowy światowy gracz za chwilę zmieni swoje oblicze.
Brexit. morze Południowochińskie, Syria, uchodźcy, Rosja, Turcja, Francja rosnące nacjonalizmy w całej Europie, nie wróży to dobrze ryzyku na przyszłość.
Pliki cookie Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, używamy pliki cookies („ciasteczka”). Jeśli nie wyrażasz na to zgody opuść portal.