Głupi ci Szwajcarzy i nie tak sprytni jak my, najwyraźniej. Może sobie kalkulowali, że kiedyś – ktoś może ich nad ranem na tym przejściu „na śmierć” przejechać i dlatego donieśli? Może. My u nas donosicieli i kapusi nie lubimy. O przepraszam, na zdziczałym zachodzie nazywa się ich whistleblowerami czyli „dmącymi w gwizdek” – na trwogę. Niektórzy (choćby Fundacja Batorego), używają terminów „sygnaliści” bądź „demaskatorzy”, a nawet o zgrozo, klikoni czyli krzykacze. A może by tych whistleblowerów nazwać gwizdaczami? Kapusi…. Whistleblowing to
Whistleblowerzy wiecej na te temat
przeczytasz w „Zombie atakują ! Zarządzanie ryzykiem po prostu” . Strona bloga
https://www.ryzykonomia.pl/p/e-booki.html
Pliki cookie Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, używamy pliki cookies („ciasteczka”). Jeśli nie wyrażasz na to zgody opuść portal.