Paradygmat ryzyk urojonych >>>
to sprawa jest, być może, dziecinnie oczywista i po prawdzie Redakcja Ryzykonomii nie jest pierwszą, która problem zauważa. Wspominamy o tej wtórności na wszelki wypadek, nauczeni doświadczeniem, bo choćby kiedy temat jakiś czas temu w szacownym gronie dyskutantów poruszyliśmy mamy wrażenie potraktowano go życzliwie jako ryzykonomicznym bon-mocik i wyjaśniono cierpliwie jak się rzeczy zgodnie z paradygmatem naprawdę mają…
Pliki cookie Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, używamy pliki cookies („ciasteczka”). Jeśli nie wyrażasz na to zgody opuść portal.