Ryzyko kredytowo polityczne w PICM>>>
Redakcja Ryzykonomii w osobie jej RedNacz zostało ostatnio zaproszona do wygłoszenia prelekcji i zmoderowania dyskusji w Polskim Instytucie Credit Management na jakże ważny temat ryzyk politycznych.
Zaczynając od początku to zarządzanie ryzykiem kredytowym to dzisiaj ryzyko niezmiernie ważne, bo bezpośrednio związane z płynnością. A przez wiele firm wciąz niedostatecznie rozumiane. Ba, czasami i nie tak rzadko kojarzone w pierwszej instancji z bankowością, co jest oczywiście prawdą tylko częściową. Bo kredyt daje i bierze każda firma chyba dzisiaj, bo odroczona płatność to przecież creme de la creme biznesu i nie do przecenienie ryzyko także. Tym bardziej chwała organizatorowi spotkania, czyli PICM że temat ten podnosi, a że organizator dostrzegł również znaczenie ryzyk politycznych dla ryzyka kredytowego, chwała tym większa.
Dodamy jeszcze, że rzecz wydarzyła się w gościnnych progach Fabryki I3 na warszawskim Mokotowie 27 października. A sama Fabryka, żeby użyć jej motto służy „przetwarzaniu kapitału idei i więzi w dobrobyt ogółu”. Czyli coś w sam raz dla Ryzykonomii.
No więc Ryzykonomia ustami naszego RedNacz dr Jerzego wygłosiła do przybyłych prezentację i zagajała dyskusję w tematach ryzyk, które przez takiego Warrena Buffeta są dzisiaj uważane za najważniejsze dla biznesu. Więc chyba sami przyznacie, że musza być ważne…
No więc mówiliśmy czym owe ryzyka polityczne właściwie są. Jakie są tu definicje, typologie o rodzaje. Jak analizować ryzyka polityczne na poziomie mikro i makro. Jakie są przykłady ekspropriacji i nacjonalizacji i dlaczego premia za ryzyko powinna być przez inwestorów liczona i wliczona.
Potem dyskutowaliśmy jakie są political risk najważniejsze dzisiaj, choćby na przykładzie najbardziej znanych analiz takich think-tanków jak EuroAsia Group czy wielokrotnie przez Ryzykonomię analizowany Global Risk. W końcu zaproponowaliśmy uczestnikom kilka typowych, a przecież skutecznych strategi deal-owania z tym ryzykiem. Bo przecież ryzykiem politycznym zarządzać można i jak najbardziej trzeba!!!
Spotkanie było ciekawe i z dyskusją i nawet fakt, że publika nie wali drzwiami i oknami tyle nas nie zdziwił, że ryzyko polityczne bardzo małe polskich firm rozumie. A jeszcze mniej bierze pod uwagę. Choćby przy analizie kosztu kapitału, rentowności inwestycji czy cenie produktu/usługi. Tym większa chwała organizatorom, że rozumieją…
Wreszcie przypomina mi się jak na konferencji Dyrektor Finansowy Roku Forbesa onegdaj, gdzie ze dwa razy mówiłem o ryzyku z pewnym sukcesem, ktoś zapytał się jednego z obecnych dyrektorów o ryzyko polityczne ich zagraniczych inwestycji. Zapytany żachnął się i odrzekł „my się polityką nie interesujemy”. Too bad, niedobrze niedobrze pomyślcie o Warrenie i jego radzie, on wie co mówi o Redakcji Ryzykonomii nie wspominając.
ryzyko kredytowo ryzyko kredytowo ryzyko kredytowo
Pliki cookie Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie tego portalu, używamy pliki cookies („ciasteczka”). Jeśli nie wyrażasz na to zgody opuść portal.